poniedziałek, 6 stycznia 2014

Czarne kreski grubym węglem

Czarne kreski grubym węglem
znaczone na wielkiej płycie,
tworzą dwie linie,
na krzyż przecięte.
Bez światła i cienia,
bez iskry w oku.

Nie ma już farb
- kolorów tęczy;
paleta zniszczona.
Pędzle nie grają
koncertu na wielkich płótnach.
Sztuka skończona.

Bo nie ma już kto
narzędzi ożywić;
bo nie ma pomysłów,
weny, natchnienia;
bo nie ma już sensu
i szału tworzenia.

Artysty też nie ma
- odszedł na zawsze.
Już więcej nie zagra,
koncertu dla innych.
Tylko cisza nad płótnem siedzi
i… milczy.

29.06.2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz