poniedziałek, 6 stycznia 2014

Czarne kreski grubym węglem

Czarne kreski grubym węglem
znaczone na wielkiej płycie,
tworzą dwie linie,
na krzyż przecięte.
Bez światła i cienia,
bez iskry w oku.

Nie ma już farb
- kolorów tęczy;
paleta zniszczona.
Pędzle nie grają
koncertu na wielkich płótnach.
Sztuka skończona.

Bo nie ma już kto
narzędzi ożywić;
bo nie ma pomysłów,
weny, natchnienia;
bo nie ma już sensu
i szału tworzenia.

Artysty też nie ma
- odszedł na zawsze.
Już więcej nie zagra,
koncertu dla innych.
Tylko cisza nad płótnem siedzi
i… milczy.

29.06.2012

sobota, 4 stycznia 2014

Styczniowy wieczór

Styczniowy wieczór,
śnieg skrzypiał pod butami,
wierzby potężne nas słuchały
w blasku księżyca.

Nie mówię: kocham Cię,
nie mówię, że ładnie wyglądasz,
nie piszę życzeń i wierszyków,
nie daję kwiatów i prezentów.

Wolę być przy Tobie,
stawiać kroki obok Twoich,
czuć ciepło Twych rąk,
patrzeć jak cicho spisz.

Kiedy zostaję sam
pustkę odmierza bicie zegara
patrzę w dal przez okno
i czekam, krople łez gubiąc.

Styczniowy wieczór,
śnieg skrzypi pod butami,
kolejny rok nam minął.
Dziękuję, że jesteś obok.

17.01.2012

środa, 1 stycznia 2014

Zimowy wieczór



Zimowy wieczór
zostawiam ślady na śniegu
myśli poplątane.

Zaczyna padać
zostawiam ślady na śniegu
srebrne krople łez.

Zamykam oczy
zniknęły ślady na śniegu
pusto tu i cicho.

16.01.2012