wtorek, 12 listopada 2013

Po drodze co zielenią usłana

Po drodze co zielenią usłana
w błękitnej szacie obłoków gromada
idzie, faluje, pędzi,
gna co sił na przełaj,
wietrzyk wiosenny porywa do tańca,
idzie – z radosnym uśmiechem,
idzie – nadzieja,
wśród kwitnących pól kwiatów żółceni, strumyka kropli
powiewu lekkiego.
Nowe życie nadchodzi;
nowa przestrzeń otwarta;
białe łabędzie w kluczu zaklęte,
magiczne kręgi zataczają;
śpiew ptaków...
i mały jeżyk spod liści wygląda.
Wszystko się budzi, powstaje do biegu
w promieniach złotego słońca
w błękitną szatę okryty
po drodze co zielenią usłana
otwiera się nowa karta
do zapisania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz