Jesienny liść,
białej róży płatek spadł,
twarz schowana w dłoniach.
Tak nagle odeszłaś,
bez słowa.
Ostatni koncert ciszą zagrany.
Łzy, smutek, pustka…..
Już stoisz u bram
niebieskie salony,
anielskie chóry,
pięciolinia wieczności
usłana nutami czeka.
Weź dzwonki i graj,
graj radosne alleluja
dla Pana chwał.
Uśmiech na twarzy,
radosne spojrzenie,
pogoda ducha,
po pięciolinii bieganie,
ołówek, kredki, nuty i….
dzwonki.
Taką w pamięci dla wielu
zostaniesz.
24.10.2011 g.12.00
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz