środa, 30 października 2013

Pielgrzymie nie mający własnej ojczyzny,

Pielgrzymie nie mający własnej ojczyzny,
krajem twym świat cały,
bo nie masz domu, nie masz rodziny.
Wędrowcze wśród polnych dróżek,
łanów zbóż i górskich strumieni,
gdzie maki i chabry ślą pozdrowienia.
Poranny koncert wśród leśnej gęstwiny,
symfonia dźwięków zwiastuje nowy dzień.
Idziesz po drogach nieznanych.
Idziesz, pielgrzymie.
Dla wielu martwy, zapomniany.
Sam, jeden, w drodze, do celu,
za światłem płomienia;
miłość zwiastując,
nadzieję dajesz,
masz wiarę, że cud się stanie.
A świat nie słucha, on wie lepiej;
ma swoje zdanie.
Przechodzisz noce,
by jasny dzień powitać.
I idziesz dalej, pielgrzymie czasu;
we mgle znikasz;
cieniem na piasku ślady zostawiasz.

4.05.2006

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz